Samodzielna uprawa stewii wiąże się ze zbieraniem jej liści w odpowiednim momencie oraz suszeniem ich. Przede wszystkim należy pamiętać, że liście tej rośliny są najsłodsze tuż przed jej kwitnięciem. Jeśli ktoś nie ma pewności kiedy to nastąpi, powinien zebrać liście od razu, kiedy stewia zaczyna kwitnąć.
Natomiast można w ogóle używać świeżych listków stewii na co dzień. Zrywa się je wówczas rano, bo wtedy ich smak jest najsłodszy. Jeśli chodzi o zbiory liści do suszenia, to najczęściej przypadają one na październik, bo kiedy dni są coraz krótsze przyspiesza to kwitnięcie stewii. Gdy pojawią się kwiaty liście rośliny stają się gorzkawe. Suszenie może polegać na ścięciu lub przycięciu rośliny i zawieszeniu jej do góry nogami. Po kilku dniach liście usychają i można je otrząsnąć oraz przechowywać w całości. Można też je zmielić. Łodygi natomiast należy wyrzucić. Ususzone liście – w całości lub zmielone, przechowuje się w zamkniętym słoiku. Są dobre nawet przez kilka lat. Żeby w kolejnym roku znów móc uprawiać stewię należy pobrać sadzonki tej rośliny.
Liście stewii, które zostały ususzone i pozostawione w całości używa się do parzenia herbaty, yerba mate oraz kawy. Natomiast zmielone liście można używać w taki sam sposób jak cukru czy słodzika. Na pewno warto spróbować ciast, deserów czy przetworów ze stewią. Natomiast aby uniknąć w ogóle występowania liści w jedzeniu czy napojach można przygotować ekstrakt ze stewii. Wystarczy zalać liście wodą i gotować je przez chwilę. Woda powinna odparować, tak żeby uzyskać gęsty płyn. W przypadku odparowania całej wody otrzymuje się proszek, ale tego typu zabiegi stosowane są już w produkcji słodzików w proszku. Bez wątpienia nie ma bardziej naturalnego sposobu na słodzenie bez kalorii, niż używanie ususzonych liści stewii. To w ogóle nieprzetworzony słodzik, który jest znacznie słodszy od cukru. To ile razy jest od niego słodszy zależy od warunków hodowli oraz czasu zbiorów. Liście stewii zawierają również inne substancje, które są dobre dla naszego zdrowia.